wiosna .. finally
.... patrzac na piekne niebieskie niebo , swiezo po powrocie z Budapesztu , pojawil sie impuls do napisania nowego posta na moim blogu ...
Moze cos o Budapeszcie ,
..miato zachwyca swoja architektura , polozeniem , spacerujac po centrum, wsrod starych klasycznych renesansowych kamienic ,ma sie wrazenie, ze jest sie w Paryzu , lub w Wiedniu , spokojny Dunaj przecinajacy Peszt od Budy , pieknie oswietlony noca ,... hotel FOUR SEASONS , ktory ma sie przed soba jadac mostem z lwami na strazy , po prostu zachwyca swoja majestatycznoscia , przepychem ...
ale jest ta druga strona , ktorej nie sposob nie zauwazyc , ludzie zebrzacy , brudni ,smierdzacy , obok ,ktorych przechodzi sie obojetnie , Cyganie ,ktorzy dzieki wladzy komunistycznej mieli mozliwosc osiedlenia sie w pieknych kamienicach , dewastujac je w krotkim czasie ,
ludzie ,ktorzy sa zmeczeni kryzysem politycznym i gospodarczym , z zazdroscia spogladajacy na Polske i przemiany jakie sie u nas dokonaly .
Ale nasuwa sie pytanie, dlaczego Wegrzy godza sie na dzisiejsza sytuacje , widzi sie ludzi pelnych kompleksow , braku odwagi i poczucia wlasnej wartosci ... to sa moje obserwacje , subiktywne ,ale poparte opinia samych Wegrow .
Moze nigdy nie zdecyduja sie na rewolucje ta z 56 , bo przeciw komu mieli by walczyc .... tym razem tylko przeciw sobie ...
ide na rower , oczyscic umysl , i zachwycac sie wiosna ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz